Medycyna nuklearna, mimo że stała się standardem w precyzyjnej diagnostyce obrazowej nowotworów, wciąż nie jest szeroko rozpowszechniona. Metoda PET umożliwia nie tylko diagnozowanie, ale także terapię nowotworów. Według prof. Piotra Rutkowskiego, terapia izotopowa ma wiele zalet, takich jak spersonalizowane leczenie, skupienie się na aktywnym nowotworze i minimalne skutki uboczne. Eksperci podczas debaty Polskiego Towarzystwa Onkologicznego podkreślali konieczność zwiększenia dostępności medycyny nuklearnej w Polsce.

W diagnostyce nowotworów, tradycyjne badania radiologiczne, takie jak tomografia komputerowa, nie zawsze są wystarczające do wykrycia wszystkich zmian. Przykładowo, przerzuty do węzłów chłonnych czy zmiany w kościach mogą być niewidoczne w tych badaniach, dlatego badania izotopowe mogą okazać się bardziej przydatne w tych obszarach.

„Obecnie badania PET są podstawowymi badaniami w wielu chorobach onkologicznych, umożliwiając właściwy staging pacjentów (określenie stadium zaawansowania nowotworu), ale też kontrolę leczenia. Ostatnie lata przyniosły nowe znaczniki i nowe wskazania do wykonywania badań PET” – podkreślała prof. Jolanta Kunikowska, kierownik Zakładu Medycyny Nuklearnej, UCK WUM.

Ostatnie 10 lat to kolosalny rozwój medycyny nuklearnej w każdym aspekcie. „Po pierwsze, to rozwój sprzętowy, zwłaszcza w obszarze badań PET. Po drugie, to rozwój izotopów i radiofarmaceutyków. Obecnie, niemal 100 radiofamaceutyków w kontekście diagnostycznym jest w trakcie badań, do tego dochodzą badania nad izotopami terapeutycznymi. Ze względu na wysokie bezpieczeństwo i obiecujące wyniki leczenia, ta dziedzina będzie się dalej prężnie rozwijać” – zaznaczył prof. Marek Dedecjus, kierownik Kliniki Endokrynologii Onkologicznej i Medycyny Nuklearnej, NIO-PIB w Warszawie. 

„U chorych na raka gruczołu krokowego na chorobę nawrotową, niejednokrotnie dzięki wykorzystaniu nowoczesnej medycyny nuklearnej, możemy zastosować leczenie ukierunkowane na zmiany przerzutowe, np. z wykorzystaniem radioterapii stereotaktycznej i opóźnić leczenie systemowe, tym samym ograniczyć toksyczność leczenia” – powiedział dr Jakub Kucharz, Klinika Nowotworów Układu Moczowego, NIO-PIB w Warszawie.

Nowe zastosowanie izotopów

Medycyna nuklearna otwiera nowe możliwości leczenia, co sprawia, że inne metody terapeutyczne również zyskują na znaczeniu.

Przełom w uroonkologii

Medycyna nuklearna rewolucjonizuje leczenie raka, jak w przypadku terapii izotopem Lu-177, stosowanej w przerzutowym raku gruczołu krokowego opornym na kastrację.

„Jednocześnie już trwają badania, w tym u nas w ośrodku, nad zastosowaniem tej terapii na etapie wrażliwości na kastrację, czyli na wczesnym etapie choroby przerzutowej. Spodziewamy się tutaj podobnej eksplozji terapii jak w immunoterapii” – dodał dr Kucharz.

W 2022 funkcjonowały 64 zakłady wyposażone w 34 skanery PET/CT i 3 skanery PET/MR. „Wykonujemy ok. 80000 badań PET rocznie, co na poziomie europejskim stawia nas na odległym miejscu. Kraje, takie jak Niemcy czy Francja, wykonują 3-4 razy więcej tych procedur. Mamy dostępne nowoczesne aparaty PET/CT, ale pozostają w dużej mierze niewykorzystane, ponieważ jesteśmy ograniczani kontraktami. Moglibyśmy z powodzeniem robić tych badań więcej” – podkreśliła prof. Kunikowska.

Barierą nieaktualne procedury

Wiedza na temat medycyny nuklearnej, nadal nie jest powszechna, pomimo że jest ona obecnie standardem m.in. w precyzyjnej diagnostyce obrazowej nowotworów, dzięki zastosowaniu nowoczesnej pozytronowej tomografii emisyjnej (PET). Medycyna nuklearna to nie tylko diagnostyka, ale też terapia. „Kluczowe zalety terapii izotopowej, to fakt, że jest ona rzeczywiście leczeniem spersonalizowanym, działa w miejscu, gdzie nowotwór jest aktywny i jest bardzo bezpieczna, z minimalnymi skutkami ubocznymi” – podkreślił prof. Piotr Rutkowski. „Musimy zrobić wszystko, aby możliwości medycyny nuklearnej w zakresie diagnostyki i terapii były dostępne w Polsce” – apelowali eksperci podczas debaty Polskiego Towarzystwa Onkologicznego z cyklu „Onkologia – Wspólna Sprawa”.

„Obecnie badania PET są podstawowymi badaniami w wielu chorobach onkologicznych, umożliwiając właściwy staging pacjentów (określenie stadium zaawansowania nowotworu), ale też kontrolę leczenia. Ostatnie lata przyniosły nowe znaczniki i nowe wskazania do wykonywania badań PET” – podkreślała prof. Jolanta Kunikowska, kierownik Zakładu Medycyny Nuklearnej, UCK WUM.

Przełom za sprawą izotopów

Ostatnie 10 lat to kolosalny rozwój medycyny nuklearnej w każdym aspekcie. „Po pierwsze, to rozwój sprzętowy, zwłaszcza w obszarze badań PET. Po drugie, to rozwój izotopów i radiofarmaceutyków. Obecnie, niemal 100 radiofamaceutyków w kontekście diagnostycznym jest w trakcie badań, do tego dochodzą badania nad izotopami terapeutycznymi. Ze względu na wysokie bezpieczeństwo i obiecujące wyniki leczenia, ta dziedzina będzie się dalej prężnie rozwijać” – zaznaczył prof. Marek Dedecjus, kierownik Kliniki Endokrynologii Onkologicznej i Medycyny Nuklearnej, NIO-PIB w Warszawie. 

„Zmiany we wskazaniach do badania PET powinny być aktualizowane, co ok. 2 lata, aby wspierać klinicystów w optymalnym leczeniu pacjentów. Tymczasem wskazania mamy sprzed kilkunastu lat. Wówczas nie było wielu stosowanych obecnie znaczników. Dlatego zarówno wskazania jak i zakres refundacji wymagają pilnej aktualizacji np. o badania PET/PSMA, czy SPECT/CT” – powiedział prof. Dedecjus.

Jeśli terapia ma wpływ na postępowanie terapeutyczne, zawsze należy rozważyć badanie PET. Przykładem może być leczenie opornego na kastrację raka gruczołu krokowego bez przerzutów. W takich specyficznych przypadkach, gdzie badania konwencjonalne nie wykazują przerzutów, a choroba jest oporna na redukcję androgenową, badanie PET może być kluczowe.

„Okazuje się, że przy wykorzystaniu badania PET/PSMA u 90% tych pacjentów potwierdza się obecność zmian przerzutowych, czy to w węzłach chłonnych, czy przerzutów odległych. Dzięki temu można zaoferować odpowiednio wcześnie skuteczne leczenie ukierunkowane” – uzupełnił dr Kucharz.

Medycyna nuklearna to dziedzina, która wciąż nie jest dostatecznie rozpoznawana, pomimo że jest niezbędnym standardem w diagnostyce i terapii nowotworów. Badania PET są kluczowe w wielu chorobach onkologicznych, umożliwiając właściwy staging pacjentów i kontrolę leczenia. Ostatnie lata przyniosły nowe znaczniki i wskazania do wykonywania badań PET” – podkreślała prof. Jolanta Kunikowska, kierownik Zakładu Medycyny Nuklearnej, UCK WUM.

Rozwój medycyny nuklearnej otwiera nowe możliwości leczenia, takie jak terapia izotopowa, która pozwala skutecznie leczyć nowotwory. Warto zatem zaktualizować wskazania i wprowadzić ścieżkę wdrażania diagnostyki i leczenia izotopami do praktyki klinicznej, a także włączyć specjalistów medycyny nuklearnej w zespoły multidyscyplinarne realizujące opiekę nad pacjentami onkologicznymi.

„Fakt jest taki, że medycyna nuklearna bardzo się zmieniła, a nie zmieniły się kompletnie ani wskazania ani zakres jej refundacji. Mamy zupełnie inne możliwości w tej chwili diagnostyczne, a nie mamy wycen wielu badań, chociażby scyntygrafii połączonej z tomografią komputerową. Nadal mamy stare wskazania, stare wyceny klasycznych metod scyntygraficznych. Tymczasem w zakładach medycyny nuklearnej zostało tylko ok. 10-15% klasycznych kamer scyntygraficznych, pozostałe to są skanery PET/CT. Czyli technologicznie jesteśmy już bardzo rozwinięci. Natomiast koszyk świadczeń nie nadąża za tym” – zaznaczyła prof. Kunikowska.

Medycyna nuklearna, mimo że stała się standardem w diagnostyce nowotworów, pozostaje wciąż mało znana. Zastosowanie nowoczesnej pozytronowej tomografii emisyjnej (PET) pozwala precyzyjnie diagnozować i leczyć nowotwory. Ponadto, badania PET są niezwykle ważne w monitorowaniu leczenia onkologicznego. Z uwagi na szybki rozwój medycyny nuklearnej, konieczne jest zaktualizowanie wskazań i wprowadzenie ścieżki wdrażania diagnostyki i leczenia izotopami do praktyki klinicznej. Źródło: Polskie Towarzystwo Onkologiczne. Pełna relacja z debaty: https://tiny.pl/cb591

„Jestem przekonany, że w ramach Narodowej Strategii Onkologicznej powinien znaleźć się element dotyczący wsparcia nowoczesnej medycyny nuklearnej” – mówił prof. Piotr Rutkowski. – Uczyniono wielki wysiłek. doposażając zakłady medycyny nuklearnej w całym kraju w nowoczesny sprzęt, dlatego aktualnie stosowane badania powinny być finansowane przez płatnika”.

Ekspertów zgodziło się, że należy jak najszybciej zaktualizować wytyczne dotyczące diagnostyki i leczenia izotopami oraz wprowadzić ich praktyczne wdrożenie. Zaleca się również włączenie specjalistów medycyny nuklearnej do zespołów multidyscyplinarnych zajmujących się opieką onkologiczną nad pacjentami.


Wiadomości dystrybuowane przez: pap-mediaroom.pl

About Author

4fun

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *