Światowy Dzień Astmy, obchodzony 7 maja, skupia się na temacie Edukacja w astmie jako kluczowym elemencie leczenia. Od 1998 roku jest organizowany przez międzynarodową inicjatywę we współpracy z WHO i organizacją GINA (Global Initiative for Asthma), która zrzesza specjalistów zajmujących się wszystkimi aspektami astmy – od etiologii, przez diagnostykę po leczenie.

Jedną z najczęstszych niezakaźnych i przewlekłych chorób układu oddechowego o wieloczynnikowej etiologii jest astma. Według Światowej Organizacji Zdrowia, na całym świecie cierpi na nią około 360 milionów osób.

Rozwój tej choroby zależy od genetycznych predyspozycji oraz czynników środowiskowych, a jej patomechanizm wynika z przewlekłego zapalenia dróg oddechowych. Charakterystycznymi objawami są świszczący oddech, trudności w oddychaniu, uczucie ściskania w klatce piersiowej i kaszel.

„GINA wskazuje wprost, że aby osiągnąć pozytywne efekty leczenia, musimy edukować pacjentów” – tłumaczy dr n. med. Piotr Dąbrowiecki z Kliniki Chorób Wewnętrznych, Infekcyjnych i Alergologii WIM-PIB, przewodniczący Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP.

W Polsce aż 40 proc. populacji (ok. 15 mln mieszkańców) cierpi na choroby alergiczne, najczęściej objawiające się jako nieżyt górnych dróg oddechowych u 25 proc. populacji (9 mln). Astma dotyka 12 proc. populacji (4 mln), a atopowe zapalenie skóry występuje u 7-9 proc. populacji (2,5 – 3 mln).

Astma nie jest chorobą, którą można wyleczyć, ale odpowiednia edukacja pacjentów może znacząco wpłynąć na kontrolę jej objawów. Według ekspertów, astma jest dobrze kontrolowana, gdy objawy występujące w ciągu dnia pojawiają się mniej niż dwa razy na tydzień, pacjent nie budzi się w nocy z powodu ataków choroby, potrzeba zastosowania doraźnego leczenia nie jest częstsza niż dwa razy w tygodniu, a aktywność życiowa chorego nie różni się znacząco od aktywności osoby zdrowej. Gdy spełnione są 2-3 z tych kryteriów, mówi się o astmie częściowo kontrolowanej, a gdy tylko jedno – o astmie niekontrolowanej.

Według dr Dąbrowieckiego, ważnym elementem edukacji pacjentów jest przekazanie im informacji, że astma jest chorobą zapalną, a podstawą terapii jest regularne stosowanie glikokortykosteroidów wziewnych. Pomimo możliwych drobnych skutków ubocznych, takich jak chrypka, ważne jest kontynuowanie leczenia, ponieważ glikokortykosteroidy wziewne są bezpiecznymi lekami, które hamują proces zapalny w płucach i pozwalają na kontrolowanie choroby.

„Nie ma inhalatora optymalnego – jest tylko taki, który dobraliśmy dobrze dla pacjenta i wyedukowaliśmy go, by nie popełniał błędów w stosowaniu go” – uważa dr Dąbrowiecki i podkreśla, że temat prawidłowego używania inhalatora lekarz powinien poruszać na każdej wizycie pacjenta chorego na astmę, instruując i korygując popełniane błędy, które mogą skutkować przyjmowaniem innej niż zalecana dawki leku.

Astma ciężka stanowi największe wyzwanie dla lekarzy, gdyż dotyczy około 5 procent wszystkich pacjentów z tą chorobą. Mimo zastosowania optymalnego i intensywnego leczenia zgodnego z obowiązującymi wytycznymi GINA, astma ciężka nadal pozostaje trudna do kontrolowania.

„Chorzy na astmę ciężką mają dużo częstsze zaostrzenia choroby, w tym epizody ciężkich duszności, wymagające podania sterydów systemowych, nieplanowanych wizyt w szpitalnych oddziałach ratunkowych czy hospitalizacji. Osiem razy wyższe jest też u nich ryzyko zgonu. Niepokojące jest, że większość (72 proc.) pacjentów z astmą ciężką pozostaje pod opieką lekarzy pierwszego kontaktu i nie miało jeszcze konsultacji specjalistycznej” – podkreśla prof. Maciej Kupczyk z Kliniki Chorób Wewnętrznych, Astmy i Alergii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Według ekspertów, nawet łagodna astma może stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia i życia. Według prof. Kariny Jahnz-Różyk, krajowej konsultantki w dziedzinie alergologii, 30-37% pacjentów z tego rodzaju astmą doświadcza zaostrzeń choroby, a 16% jest zagrożonych zgonem, a 15% umiera. Nieprzewidywalność czynników, takich jak ekspozycja na pyłki czy zanieczyszczenia powietrza, oraz niestosowanie się do zaleceń lekarskich są głównymi przyczynami zagrożenia.

Leki biologiczne wykazują bardzo wysoką skuteczność w leczeniu astmy ciężkiej, co potwierdzają badania przeprowadzone w wielu ośrodkach. Według prof. Kupczyka, zakres leków biologicznych stosowanych w astmie i dostępnych w ramach programu lekowego w Polsce jest obecnie zgodny ze standardami GINA.

Niestety, raport „Program lekowy B.44. Leczenie chorych z ciężką postacią astmy” wykazał, że jedynie około 3,5 tys. pacjentów korzysta z tego programu, podczas gdy specjaliści szacują, że kwalifikowałoby się do niego 32-28 tys. osób z ciężką astmą. Tylko 10 proc. pacjentów z tej grupy korzysta z najnowocześniejszej terapii, co wynika z różnych czynników, takich jak zaniżona wycena świadczeń czy brak wiedzy o działaniu leków biologicznych.

Te leki są rekomendowane także w leczeniu innych chorób eozynofilowych, takich jak zespół hipereozynofilowy (HES), ziarniniakowatość eozynofilowa z zapaleniem naczyń (EGPA) oraz przewlekłe zapalenie zatok przynosowych z polipami nosa.

Eozynofile, rodzaj leukocytów, w zdrowym organizmie pełnią funkcję zwalczania patogenów. Wzrost ich poziomu związany jest z chorobami powszechnymi, takimi jak astma ciężka (w 80% przypadków) i przewlekłe zapalenie zatok przynosowych z polipami nosa (w 90%), a także z rzadkimi chorobami takimi jak EGPA i HES. W leczeniu tych schorzeń zalecany jest mepolizumab.

„Znaleziono przeciwciało monoklonalne, które blokuje kluczową cytokinę powodującą rozwój eozynofilów, ich długie przeżycie, proliferację i uwalnianie toksycznych białek do otoczenia. Jest to mepolizumab. Hamuje on nadmiarną proliferację eozynofilów pozostawiając liczbę komórek potrzebną do zachowania homeostazy. Z badań wynika, że u pacjentów z astmą ciężką lek redukował zaostrzenia; u chorych tych udawało się również całkowicie odstawić sterydy lub zredukować je do minimalnej skutecznej dawki” – podkreśla prof. Piotr Kuna, kierownik II Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych, Astmy i Alergii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Alergolog uważa, że rozpowszechnienie badania morfologicznego krwi z oznaczeniem poziomu eozynofili poprawiłoby wykrywalność chorób eozynofilowych. Według niego, lekarze zbyt rzadko zwracają uwagę na poziom eozynofili podczas analizy wyników takich badań, co może opóźnić postawienie właściwej diagnozy chorób rzadkich o kilka lat.

Astma to ważny obszar edukacji, który obejmuje najnowsze standardy leczenia, diagnostyki, dostępność leków oraz zmiany w systemie opieki medycznej. Wytyczne konsultanta krajowego dotyczące astmy w opiece koordynowanej, opublikowane w lutym 2024 roku, stanowią istotne narzędzie. Opieka koordynowana, wprowadzona dwa lata wcześniej, umożliwia leczenie pacjentów w poradni podstawowej opieki zdrowotnej oraz kierowanie ich na podstawową diagnostykę. Wytyczne obejmują schemat postępowania z pacjentem z podejrzeniem astmy oraz będącego w trakcie terapii, określając, kiedy konieczna jest konsultacja u specjalisty lub objęcie specjalistyczną opieką ambulatoryjną.

Ważne jest, aby pacjent z astmą, zgodnie z tegorocznym hasłem Światowego Dnia Astmy, korzystał nie tylko z porad i wizyt kontrolnych w POZ, ale także z porad edukacyjnych (do 6 w roku), dietetycznych (do 3 w roku) oraz wsparcia koordynatora. Zwłaszcza rodzice dzieci z astmą powinni aktywnie korzystać z tych usług, aby zapewnić najlepszą opiekę swoim bliskim.

Warto zaznaczyć, że projekt Koalicji na rzecz Leczenia Astmy o nazwie Recepta 2.0 oczekuje na skierowanie do realizacji, np. w ramach pilotażu, co jest uzależnione od funduszy z Krajowego Planu Odbudowy.

„Ma on wspomagać lekarza podczas wypisywania recepty. W momencie gdy zdecyduje się on na wypisanie glikokortykosteroidu doustnego z kodem astmatycznym lub krótko działającego beta-mimetyku, automatycznie pokazuje mu się notyfikacja, mówiąca, że pacjent ma prawdopodobnie nieprawidłowo kontrolowaną astmę i zaleca się skierowanie go na konsultację do alergologa czy pulmonologa, lub sprawdzić, czy prawidłowo przyjmuje leki i podjąć działania edukacyjne” – wyjaśnia przewodniczący Koalicji prof. Marek Kulus, kierownik Kliniki Pneumonologii i Alergologii Wieku Dziecięcego, Dziecięcy Szpital Kliniczny w Warszawie.


Źródło dystrybucji: pap-mediaroom.pl

About Author

4fun

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *