Mark Benltey, dziennikarz biznesowy z Niemiec, miał 54 lata, gdy zmarł na zawał serca. Jego historię opisał najstarszy na świecie magazyn kolarski „Cycling Weekly”. Pismo zajęło się tą historią dlatego, że nieco wcześniej Bentley zwierzył się redakcji magazynu, że czuje się uzależniony od jazdy rowerem. Pokonując średnio 2 tys. km miesięcznie, nie rezygnował mimo problemów z sercem – m.in. bólu w klatce piersiowej doświadczanego w trakcie jazdy. Dziennikarz nie tylko odczuwał problemy stricte zdrowotne – traciły na znaczeniu także różne jego sfery życia – praca, relacje z bliskimi.

„Zarówno moja partnerka, jak i mój brat mówią mi, że mam obsesję” – wyznał redakcji. Swoje zachowanie tłumaczył pasją i koniecznością utrzymania formy.
 

Niezdrowa pasja, lęki, perfekcjonizm

Prowadzone na świecie analizy wskazują już na różne czynniki, które zwiększają ryzyko kompulsywnego, niezdrowego zaangażowania się w sport. Naukowcy ze szwedzkiego Uniwersytetu w Halmstad, w projekcie badawczym z udziałem 330 osób odkryli, że do tego typu uzależnienia predysponuje obsesyjna sportowa pasja, a także nasilone odczucia niepokoju.

Ten drugi czynnik okazał się przy tym działać silniej. 12,7 proc. ćwiczących osób z nasilonymi lękami zostało uznanych za zagrożonych uzależnieniem, w porównaniu do uczestników o niskim poziomie lęku.

„Uzyskane w tym badaniu wyniki podkreślają znaczenie lęku jako głównego czynnika predysponującego do uzależnienia od ćwiczeń fizycznych. W porównaniu do obsesyjnej pasji może mieć on większe znaczenie w rozwoju zaburzenia – piszą autorzy pracy. – Co więcej, sugerowano już, że lęki można powiązać z rozwojem i utrzymywaniem się innych uzależnień behawioralnych, np. od gier online, a także od różnych substancji. Wskazuje to, że lęk jest silnie powiązany z różnego typu uzależnieniami” – dodają naukowcy.

Z kolei, w analizie zachowań grupy ponad 100 nastolatków w wieku od 12 do 17 lat, przeprowadzonej przez zespół z australijskiego University of Notre Dame zauważono powiązania problematycznego zaangażowania w sport z zaburzeniami jedzenia, częstością ćwiczeń fizycznych podejmowanych w celu zmniejszenia wagi, a także z perfekcjonizmem. Badania wskazują też m.in. na znaczenie zbyt silnej koncentracji na fizycznej atrakcyjności. Szczególnie szkodliwie może działać niezadowolenie z wyglądu ciała.  

Warto zatem, aby rodzice, opiekunowie czy lekarze przyglądali się sportowym zwyczajom młodych ludzi. Bo czasami mogą wcale nie być zdrowe.

Naukowcy z chorwackiego Uniwersytetu w Osijeku sprawdzili niedawno częstość pojawiania się zbyt silnej koncentracji na ćwiczeniach studentów. Badanie zachowań ponad 300 ochotników wykazało, że sport uprawiało regularnie 119 z nich. Przy tym 6,7 proc. uczestników projektu wykazywało objawy, które można określić jako uzależnienie od sportu. U osób tych szczególnie często pojawiały się symptomy odstawienne, takie jak podenerwowanie i zmęczenie przy braku ćwiczeń. Można też było u nich często zaobserwować rosnącą tolerancję, czyli ciągłą potrzebę zwiększania dawki ruchu. Zauważalne były też często zaburzenia uwagi oraz problemy z kontrolą zachowania. Czas przeznaczany na ćwiczenia i inne związane aktywności był nienaturalnie wydłużony, a zaangażowanie w inne sfery życia – ograniczone.

Jednocześnie ofiary uzależnienia nierzadko nie przestawały ćwiczyć pomimo urazów. Dokładniejsza analiza wskazała dodatkowo powiązania problemu z pewnymi czynnikami demograficznymi. Otóż okazało się, że częściej dotyczył on osób młodszych, niepalących (to naturalnie nie powód, aby sięgać po tytoń), singli oraz osób o niskiej masie ciała. Nie wiadomo oczywiście, czy te cechy nie wynikają z nadmiernego zaangażowania w sport.

Nie pojawiły się przy tym różnice między płciami.

„Badanie to pokazało, że wielu studentów wykazuje objawy uzależnienia od aktywności fizycznej. Ważne jest, aby w porę dostrzec osoby, które potrzebują psychologicznego wsparcia i pomóc im w uniknięciu silnego nałogu. Ważną rolę mogą tutaj odgrywać kinezjolodzy i fizjoterapeuci” – piszą w swojej pracy chorwaccy naukowcy.

Niepokojące objawy niezdrowej aktywności

Choć w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD-11 nie widnieje taka jednostka chorobowa jak uzależnienie od sportu (w przeciwieństwie do uzależnienia od hazardu), to – jak wskazują różnorodne badania – istnieje problem, który przynajmniej mniej ściśle można nazwać uzależnieniem od ćwiczeń.

Oczywiście, aby ze sportu odnosić korzyści, trzeba ćwiczyć regularnie i odpowiednio intensywnie. Co więcej, trzeba też zwykle zwiększać obciążenie, aby stawiać organizmowi kolejne wyzwania. Zwykle też po wysiłku człowiek czuje się lepiej – poprawia się nastrój, wzrasta pewność siebie, zadowolenie z ciała. To normalne.

Uzależnienie wyróżniają specyficzne i niepokojące symptomy, które warto znać. Osoba z problemem potrzebuje ćwiczyć coraz więcej, aby mogła odnosić te same psychologiczne korzyści – lepszy nastrój czy odczucie, że coś osiągnęła. Przy braku ćwiczeń mogą natomiast pojawiać się negatywne odczucia, takie jak lęk, podenerwowanie, zaburzenia snu. Kolejny objaw to brak kontroli, który wiąże się z porażkami przy próbie ograniczenia czasu przeznaczanego na sport. Z powodu ciągłego poświęcania czasu na aktywność fizyczną może jednocześnie dochodzić do zaburzeń rutyny i do niezamierzonych zmian w ustalonych wcześniej planach. Jeśli chodzi o czas, to jego nienaturalnie duża ilość jest poświęcana na same ćwiczenia, przygotowania do nich oraz na późniejszą regenerację. Zwykle cierpią jednocześnie inne, ważne wcześniej dla danej osoby aktywności – zostają wyraźnie ograniczone albo wręcz zanikają. Co więcej, z takiego stanu trudno jest się wydostać – nawet, jeśli ktoś wie, że jego nawyki stwarzają coraz poważniejsze problemy, często nie zmienia on swojego zachowania.

Naturalnie, nie powinno dziwić, gdy nadmierne uprawianie sportu spowoduje szkodliwe skutki w zdrowiu fizycznym. Mogą na przykład pojawiać się ciągle te same kontuzje albo problem może stwarzać ten sam uraz, który z powodu powtarzających się obciążeń przez długi czas nie ma szans się zagoić. To ważne sygnały nie tylko dla samego sportowca, ale także dla zajmującego się nim lekarza.

Potwierdza się więc po raz kolejny reguła, że nadmiar szkodzi zdrowiu i dotyczy to również zachowań, które co do zasady mają ciało i psyche wspomagać (podobnie dzieje się także np. przy ortoreksji, czyli uzależnieniu od zdrowego odżywiania się). Niestety, z czasem pozostawiony sam sobie problem tego typu najczęściej się pogłębia. W przypadku zauważenia wymienionych wyżej objawów, lepiej więc się zatrzymać i rozważyć konsultację ze specjalistą, np. psychologiem. Jedną z dostępnych metod pomocy jest terapia poznawczo-behawioralna. Warto korzystać w razie kłopotów i zatroszczyć się o to, aby sport pomagał, a nie szkodził. 

Źródło informacji: Serwis Zdrowie


Wiadomości dystrybuowane przez: pap-mediaroom.pl

About Author

4fun

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *